poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Kwiecień

Wianki jeden jak zwykle wiosenna przeróbka włóczkowego...








W końcu mamy wiosnę... 



Wiosenna wyprawa nad Morze Północne 

Wilhelmshaven jest piękne....







Wielkanoc

dwa wianki jeden uparcie trzyma się włóczki którą pokochałam,
drugi piórkowy dla córci:)









Styczeń

Znalezione krzesełka do przeróbki cały czas myślę co z nimi zrobić czy wygra klasyka,
 czy shabby chic, czy kolorowy zawrót głowy????
Jakie obicia wybrać no sama jeszcze nie wiem, cosik mi tam w głowie kiełkuje,

zobaczymy....



Rozleniwiłam się przez burą długaśną zimę...
Nic mi się nie chciało, dlatego przyznaję mea culpa...
zaniedbałam bloga :(
Postaram się to nadrobić i wrzucam fotki moich prac z poprzednich miesięcy:)))

To był grudzień...

Rysowałyśmy z córcią pastelami kredowymi, pamiętam to było po kolacji wigilijnej,
dla nas frajda; żadne artystyczne wyczyny ale co tam nam się podoba:)




Idusia